KLIKAJ CODZIENNIE, PRZYCZYŃ SIĘ DO POPRAWY LOSU ZWIERZĄT W SCHRONISKACH!

wtorek, 16 listopada 2010


Cześć! Mam na imię Iti i mam 7 miesięcy. Czasem sobie myślę, że jestem prawdziwym szczęściarzem. Było ze mną już na prawdę kiepsko, najpierw porzucił mnie mój pan, kiedy tak szukałem drogi do domu, potrącił mnie samochód, bardzo bolały mnie łapki i nie mogłem chodzić.  Już myślałem, że to koniec, ale znaleźli mnie dobrzy ludzie. Trafiłem do Przytuliska. Wtedy los usmiechnął się do mnie kolejny raz, znalazłem się w miłym miejscu, poznałem wielu nowych kolegów, którzy podobnie jak ja wiele już przeszli w swoim życiu. W Przytulisku odzyskałem swoje siły i teraz łapka boli tylko na deszcz. Moi koledzy mówią, że mam jakieś duże uszy, ale to dlatego żebym mógł być jeszcze bardziej czujniejszy i bronić mojego nowego pana. Dzisiaj jestem już zdrowy. I czekam na Ciebie. Słyszałem, że u Ciebie jest fajnie, będziesz dbał o mnie, głaskał mnie, dawał jeść. I będziesz dla mnie całym światem. Gdzie jesteś, mój przyjacielu ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz